Jadzia
IP:79.81.135.69 data: 04.05.2016
|
Pozdrawiam ,brat Mamy zginal 02.09.1944r. w Monte Carlo w mundurze wehmachtu .mial nie cale 18 lat ,bo urodzony 26.09.26. Szukala grobu Mama ,Babcia i ja ale bez skutku ,teraz juz nie zyja ale mnie udalo sie jutro jade na jego grob w Dagneux (Francja) tego dowiedzialam sie na stronach Odkrywcy,bardzo duzo mi pomogli ,jestem im wdzieczna
Wygląda na to, że Twój Wujek spoczywa w miejscowości Dagneux (Francja) - w wojskowej części cmentarza Endgrablage: Block 34 Grab 55
Yama
Zum Gedenken
C1047583
Nachname: Fluder
Vorname: Eduard
Dienstgrad: Grenadier
Geburtsdatum: 26.09.1926
Geburtsort:
Todes-/Vermisstendatum: 02.09.1944
Todes-/Vermisstenort:
[Nähere Informationen zu diesem Friedhof erhalten Sie hier.] Eduard Fluder ruht auf der Kriegsgräberstätte in Dagneux (Frankreich) .
Endgrablage: Block 34 Grab 55
Nähere Informationen zu diesem Friedhof erhalten Sie hier.
Falls der Obengenannte mit Ihnen verwandt ist, und Sie von uns über Sachstandsänderungen informiert werden möchten, füllen Sie bitte das folgende Formular aus. Wir legen dann einen Vorgang an, um Sie somit über Neuigkeiten unterrichten zu können. Bitte prüfen Sie vorher an Hand Ihrer Unterlagen sorgfältig, ob es sich wirklich um Ihren Angehörigen handelt. Falls Sie nicht sicher sind, vermerken Sie dies im Textfeld des Formulares.
Hinweis für Friedhofsbesucher: Auf einigen Soldatenfriedhöfen, die der Volksbund derzeit in Osteuropa errichtet, ist die Namen-bzw. Grabkennzeichnung noch nicht erfolgt. Es empfiehlt sich deshalb vor einer geplanten Reise eine Rückfrage bei der Bundesgeschäftsstelle in Kassel.
Der Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge sorgt für die Ruhestätten der im Ersten und Zweiten Weltkrieg ums Leben gekommenen deutschen Soldaten. Der Volksbund errichtete bisher über 820 Kriegsgräberstätten in 45 Staaten, auf denen etwa zwei Millionen Kriegstote ruhen. Bau und Pflege dieser Friedhöfe wurden nur möglich durch Spenden der Förderer dieser humanitären Arbeit sowie durch Beiträge der über 197 000 Mitglieder des Volksbundes.
Bitte unterstützen Sie unsere Arbeit durch eine Spende oder Ihre Mitgliedschaft.
Jak tylko wroce i zapisze ilu jest tam mogil z Polskimi nazwiskami dam ,tu znac ,Nie trzeba tracic nadzieji ..
"Nie dajmy zginąć poległym" - Zbigniew Herbert
|
Goto
IP:83.242.127.35 data: 18.02.2016
|
Stronę tę wykorzystują polonofoby w Rosji, którzy udowadniają na podstawie jej treści, że Polacy byli faszystami, którzy czynnie wspierali Hitlera. Czyli strona ta pełni za granicą funkcje oczerniającą Polskę i Polaków.
Z relacji ojca wiem, że gdy ktoś odmówił podpisania Volkslisty, to nie był wcielony do niemieckiej armii. Brat mojej babki (wuj ojca) był wzywany na policję, gdzie mu przedstawiano dokumenty o rzekomych niemieckich przodkach i podsuwano do podpisu Volkslistę. Ten konsekwentnie odmawiał, za co był bity. Trwało to wiele tygodni, co niemal przypłacił życiem (o mało go nie zatłukli). Wytrzymał, nie podpisał i nie służył w niemieckim wojsku. Rzecz się działa w Wielkopolsce w Warthelandzie.
Nie wiem, po co stworzono tę stronę, ale mam przypuszczenie, że nie w celach pro-polskich. Niemcy konsekwentnie wybielają się i szukają naiwnych, którzy wezmą winę na siebie. Takie strony Niemcy witają z radością. Kim jest "Wojciech Zmyślony"?
|
Robert
IP:94.254.146.34 data: 07.02.2016
|
Witam,
Mój przodek syn pradziadka.
Mam list z frontu, zdjęcie 2 Korpusu Polski oraz listę poborowych. Wcielony do Wehrmachtu 1943 Skoczów. Nie wiem gdzie walczył, po wojnie zamieszkał w Anglii. 07.07.1926 może ktoś pomoże Edward Szczotka. Na pewno dezercja po 12.12.1944 nie wiem w jakim położeniu wtedy byli Niemcy? W 1945 dezercja.
|
Robert
IP:94.254.146.34 data: 07.02.2016
|
Witam,
Mój przodek syn pradziadka.
Mam list z frontu, zdjęcie 2 Korpusu Polski oraz listę poborowych. Wcielony do Wehrmachtu 1943 Skoczów. Nie wiem gdzie walczył, po wojnie zamieszkał w Anglii. 07.07.1926 może ktoś pomoże Edward Szczotka. Na pewno dezercja po 12.12.1944 nie wiem w jakim położeniu wtedy byli Niemcy? W 1945 dezercja.
|
baca
IP:5.172.232.120 data: 11.12.2015
|
ja raczej uważam że to nie było przymusowe wcielanie ale normalny pobór.nasi przodkowie byli obywatelami III Rzeszy i taki był ich obowiązek. mój pradziadek został powołany w sierpniu 1944 roku zginą najprawdopodobniej w lutym marcu 45.nie ma adnotacji w archiwach .ostatnie listy informowały że jest w okolicach Breslau.z mojej wioski na Śląsku Cieszyńskim za "firera" zginęło ponad 20 chłopa.kilku wróciło jako inwalidzi. pierwsi powołani zostali już w 1940 i brali udział w walkach w Francji.podali narodowość Śląską.
|
darek
IP:46.114.105.145 data: 23.07.2015
|
wladyslaw gmur ur wroblew wcielony na slasku do wehrmachtu zgina w rosji
|
TERESA ROBAK
IP:89.74.211.188 data: 18.07.2015
|
Mój tata Bolesław Gruszczyk z Golejowa rocznik 1926 został wcielony do Wehrmachtu 1.03.1944 w Rybniku gdzie trafił do Francji i z dokumentacji wynika że zaginął w dniu 28.08.1944 w Chateau Thierry.
Z relacji taty wiem , ze dostał się do niewoli i na ochotnika wstąpił do PolskichSił Zbrojnych pod dowództwem Brytyjskim gdzie służył od 10 .11.1944. Służył w Zjednoczonym Królestwie aż do w chwili repatriacji do Polski.
Przydzielony do 9. Małopolskiego Pułku Zwiadowczego Ułanów i Czołówki naprawczej typu "A", 4. Polskiej Dywizji Piechoty, 1. Korpusu Polskiego
Ze służby wojskowej został zwolniony z honorami 22 .02.1946 i wrócił do Polski z bronią gdzie zabrano mu ją w Gdyni po zejściu ze statku
Otrzymał medal za udział w wojnie 1939 - 45
31 lipca skończy 89 lat
|
Grzegorz Dec
IP:79.191.151.23 data: 08.06.2015
|
Witam Pana,
proszę o poprawienie tytułu : "Wspomnienia płk. dypl. Władysława Deca" powinno być : "Wspomnienia płk. dypl. Władysława Dec".
Nazwisk obco brzmiących się nie odmienia się.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Grzegorz Dec
|
Piotr
IP:89.71.151.239 data: 01.06.2015
|
Mój dziadek również został wcielony do wermachtu z Kaszub. Czytając fragment z książki Dobrskiego o Polaku, który po przysiędze wyjechał na urlop do żony i czwórki dzieci od razu pomyślałem o dziadku Alojzym. Dziadek miał czterdzieści lat, żonę i czwórkę dzieci- to tak na marginesie.
P wcieleniu do wehrmachtu dziadek trafił do Bawarii gdze został wcielony do jednostki z którą trafił do Grecji. Po kilku miesiącach uciekł z kolegą przepływając na grzbiecie osła rwącą rzekę. Obaj przez Turcję dostali się do Armii Andersa w której walczył min we Włoszech pod Monte Cassino. Po wojnie miał propozycję pozostania w Anglii lub emigacji do Kanady. Dziadek powrócił do domu gdzie pczątkowo spotkał się z represjami z pwodu służby w wehrmachcie, w armii Andersa i przed wojną służył jako starszy strażnik w Stražy Granicznej. Niestety nie wuele wiem o perypetiach dziadka, miałem 6 lat gdy dziadek umarł. Wszystko co wiem pochodzi od ojca. Mój kuzyn starał się o azyl w Niemczech w latach 80-tych powołując się na dziadka lecz został odrzucony. Dziadek figuruje w ich spisach jako dezerter.
|
PIotr
IP:37.248.255.253 data: 10.05.2015
|
Mój ojciec urodził się w Katowicach rocznik 1920.
Podczas II wojny światowej został wcielony do Wehrmachtu jak większość młodych chłopaków mających niemieckie nazwisko.
Po zakończeniu wojny został w Polsce zmienił nazwisko na polskojęzyczne.
I tyle wiem o ojcu gdyż nigdy nie chciał o tym mówić. Teraz ojciec od lat nie żyje i chciałbym się coś więcej dowiedzieć
Może ktoś pomoże i powie gdzie szukać dokumentów potwierdzających jego wcielenie do niemieckiej armii ?
Będę zobowiązany
|