Mosze z Tel Awiwu
IP:94.159.136.253 data: 20.10.2009
|
Nie wiedzialem wlasnie ze Polacy sluzyli tez w Wehrmacie.
|
Jan
IP:83.30.27.234 data: 13.10.2009
|
Publikacja IPNu "Józef Smyczek Listy z Wehrmachtu" to wspaniała książka, której autorem jest zwykły żołnierz (Polak/Ślązak) piszący z Wehrmachtu do swojej ukochanej żony i syna pięknym językiem. Pisze o miłości do swoich bliskich, do ukochanego Śląska, o sprawach i problemach, na co dzień. Nie dożył powrotu. Zginął we Francji. Wspaniały pamiętnik dotyczący tematyki służby Ślązaków w Wehrmachcie. Polecam tę książkę każdemu, kto interesuje się tą tematyką a tych, którzy mieli podobną sytuację rodzinną, do publikowania posiadanych tekstów. Bo jak pisze prof. Ryszard Kaczmarek w recenzji tej książki: „…opracowania takie, jak prezentowana praca są jak najbardziej potrzebne, stanowią bowiem unikalne świadectwa, ponadto są ważne dla zachowania dziedzictwa kulturalnego.”
|
biber
IP:91.90.113.186 data: 04.10.2009
|
Witam. Bardzo dobrze zrobiona strona. Cieszmy się, że można już otwracie mówić o takich sprawch.
|
Jerzy
IP:83.29.66.139 data: 02.10.2009
|
Na tą strone wszedłem w ślad za publikacja IPNu "Listy z Wehrmachtu" autor : Józef Smyczek. Ta strona jest bardzo ważna i wartosciowa inicjatywą. O co chcę poprosić administratora: Prosze rozważyć założenie kolejnej zakładki "Poszukiwania" - gdzie internauci z Polski mogliby podawać jakieś dane swoich krewnych służących w wehrmachcie, o losach nieznanych - może ktoś z odwiedzających mogłby udzieliś jakichś informacji.
|
Slav76
IP:77.252.139.67 data: 01.10.2009
|
Ciekawa strona! Podobne wojenne losy sspotkały mojego dziadka. Wrzesień 1939 WP, następnie 1942 Wermacht, 1944 PSZ do polski wrucił nw 1947 roku. Pozdrawiam i zycze powodzenia w dalszej rozbudowie strony.
|
FERRER
IP:83.18.143.122 data: 29.09.2009
|
Świetna baza informacji dla pokoleń
|
Sławomir Zawadzki
IP:85.89.189.88 data: 19.06.2009
|
Jako b. jeniec wojenny (AK) byłem uczniem w Liceum i Gimnazjum 1. Polskiej Dywizji Pancernej w Quakenbrueck. W mojej klasie maturalnej ( jedynej) byl kolega kpr.Edward Kotowski( prawdziwe nazwisko Kurzawa) b. żołnierz Wehrmahtu, wziety do niewoli w Afryce.Podczas walk Dwizji dwukrotnie odznaczony krzy.zem walecznych. W szkole było takich przypadków więcej. Pamietam jednego z kolegów Wilibalda Mzyka, który przed wojną mieszkał w Niemczech i był jako obywatel Rzeszy wcielony do wojska. Pochodził z bardzo patriotycznej polskiej rodziny, która emigrowała z Polski przed 1. wojną światową. Takich przypadków było wiele, nie tylko w Dywizji lecz także w Samodzielnej Brtgadzie Spadochronowej, która także stacjonowała w północnych Niemczech wraz z 1. Dywizją jako oddziały okupacyjne. Znałem osobiście dwóch b. spadochronarzy niemieckich, którzy następnie trafili do Brygady.. Było ich znacznie więcej, niektórzy Ślązacy mówili słabo po polsku, posługując się tylko gwarą śląską. Taki to był los Polaków.Nb. mój wuj, mieszkający w Wielkopolsce służył podczas 1. wojny w armii pruskiej i walczył na froncie francuskim. Otóż mój wuj brał pózniej udział w Powstaniu Wielkopolskim,następnie był w armii polskiej jm jako mechanik lotniczy, brał udział w wojnie 1920 roku, a następnie w lotnictwie polskim we Francji oraz w W.Brytanii ,w RAF-ie.
|
Henryk Z.
IP:91.149.48.76 data: 11.06.2009
|
To wazne ze powstala ta strona. Temat jest bardzo trudny i w wielu aspektach publicznej swiadomosci, wynikajacej z obowiazujacej propagandy przeinaczany. To od czasu utraty panstwowosci polskiej jedna z naszych narodowych trgedii -ze nasi ojcowie i przodkowie musieli oddawac zycie za cudze sprwy, czesto bedac stawianymi naprzeciw innym polakom. Dzis jest chyba ostatni czas by rozpatrujac te narodowa tragedie, pojac wreszcie ze wine za to ponosili ci ktorzy bedac przy wladzy polski nie zadbali o nasz narodowy byt, a zaprzedali sie obcym interesom. tak utracilismy niepodleglosc i tym samym zwykli ludzie zostali sprzedani na pastwe losu, na laske i nielaske zaborcow. To wazna nauka na dzis, nie powinno byc zadnego interesu wazniejszego niz nasz narodowy dla kogokolwiek kto rzadzi Krajem. Wszelkie "sympatie" i "kooperacje " z obcym interesem musza byc filtrowane przez kryterium nieszkodzenia Polsce dzis lub w dalszej perspektywie. A takie pojecie jak zdrada stanu, dzis zapomniane, ma swe zlowrogie znaczenie nadal. Zazwyczaj winni jej sa politycy ktorze wychodza z prywatnym zyskiem, a straszna danine krwi placi narod. Pora sie otrzasnac z chocholego tanca i przykladem niemcow powiedziec sobie:"Polska, Polska nade wszystko!!!..."
|
Dawid ze Szczecina
IP:85.219.130.242 data: 29.04.2009
|
Serdecznie gratuluje tak udanej i świetnie zaprojektowanej strony. Wiele ciekawych życiorysów przedstawionych w reporterski sposób, tak podobnych do mojego dziadka, który służył w Wehrmachcie ponad rok (od 43 - 44 roku). Dziękuję za porady dotyczące archiwów. Zyczę sukcesów.
|
Marek
IP:79.184.245.215 data: 26.04.2009
|
Dziekuję za prawdę,mój dziadek podoficer WP,potemWehrmacht,PSZ na zachodzie,2 dziadek -Powstaniec ślaski - Dahau -Wehrmach,śmierc w feldgrau pod Monte Casino,ojciec rocznik 24 -od 42 wehrmacht,od 43 PSZ po powrocie do Polski w 47 - 2 lata przymusowej pracy na kopalni,jego brat Wacław / kleryk /smierc w niemieckim mundurze w Rosjiitd,nasze ślaskie losy przemilczane i skłamane
|