W znienawidzonym mundurze. Losy Polaków przymusowo wcielonych do wojska niemieckiego w okresie II wojny światowej
Dlaczego wcielano
Wcielenia 1940-1945
Wcielenia w liczbach
Czy wcielano do Waffen-SS?
Polacy obywatele III Rzeszy
W Polskich Siłach Zbrojnych
Pozostałe artykuły

Dlaczego wcielano?


Jedną z licznych tragicznych dla Polski konsekwencji przegranej wojny obronnej we wrześniu 1939 r. był podział i okupacja całego podbitego państwa polskiego przez dwóch agresorów: ZSRR i III Rzeszę, ustalony między nimi na podstawie paktu niemiecko-sowieckiego z dnia 28 września 1939 r. Część niemiecka została na podstawie dwóch dekretów Hitlera - z 8 i 12 października 1939 r. - rozbita na dwie mniejsze, niezależne administracyjnie części. Pierwsza z nich - obejmująca Śląsk, Pomorze (tzw. Prusy Zachodnie), Wielkopolskę (tzw. Kraj Warty - Wartegau) oraz niektóre tereny dawnych województw krakowskiego, kieleckiego i warszawskiego - została wcielona do III Rzeszy. Z pozostałego okupowanego przez Niemcy obszaru Polski utworzono tzw. Generalne Gubernatorstwo ze stolicą w Krakowie, administracyjnie odrębne od III Rzeszy, jednakże jej podporządkowane.

Choć akty prawne, na podstawie których doszło do wymienionych wyżej zmian terytorialnych, nie były ważnie z punktu wiedzenia prawa międzynarodowego, III Rzesza powiększyła się o około 94 tys. km kwadratowych, zamieszkiwanych przez około 10 mln ludzi.

Krótko po zakończeniu działań wojennych w Polsce niemieckie władze przystąpiły do realizacji nacjonalistycznej polityki wobec podbitych terenów, mającej na celu wynarodowienie mieszkających tam Polaków. W pierwszej kolejności przystąpiono do masowych aresztowań i egzekucji działaczy politycznych, powstańców z lat 1919-1921 oraz innego "niebezpiecznego" elementu. Wkrótce, od listopada 1939 r., zaczęto przeprowadzać powszechną akcję tzw. palcówki, której celem była rejestracja ludności oraz uporządkowanie spraw narodowościowych - a w dalszej perspektywie - poszerzenie zasobów ludzkich, mających służyć jako źródło uzupełnień armii niemieckiej. Palcówka była dwustronnym dokumentem o charakterze dowodu osobistego. Nazwa pochodziła od odcisku palca, który zastępował fotografię. Treść dokumentu wydrukowana była w językach polskim i niemieckim, zawierała kilkanaście pozycji wypełnianych przez posiadacza, z których kilka miało dla okupanta szczególne znaczenie w kontekście możliwości późniejszego poboru:

  • język używany w domu ("Welche Sprache sprechen Sie zu Hause?");
  • narodowość ("Volkszugehörigkeit");
  • służba w przedwojennym Wojsku Polskim ("Haben Sie in der polnischen Armee gedient?");
  • od kiedy mieszka się na nowym (okupowanym) obszarze Rzeszy ("Seit wann sind Sie im neuen Reichsgebiet wohnhaft").

Podpis i odcisk palca składało się w obecności funkcjonariusza policji, który przybijał również urzędową pieczęć. Wypełniona palcówka miała być noszona przy sobie - pełniła rolę dowodu osobistego i była podstawą uzyskiwania kartek żywnościowych. Niewypełnienie jej bądź podanie fałszywych informacji groziło karą. W efekcie przeprowadzenia palcówki z anektowanych do Rzeszy obszarów na przełomie 1939 i 1940 r. przymusowo wysiedlono ok. 860 tys. Polaków, którzy mogąc zabrać ze sobą jedynie bagaż ręczny, musieli przenieść się do Generalnego Gubernatorstwa. Miejsce wysiedlonych zajęli Niemcy, repatriowani ze wschodniej Polski (okupowanej przez ZSRR), Litwy, Łotwy, Estonii i Besarabii.

Tymczasem w Wielkopolsce, z inicjatywy gauleitera (namiestnika) Kraju Warty, Arthura Greisera, 28 października 1939 r. powołano dodatkowo urząd o nazwie Deutsche Volksliste (w skrócie DVL, Niemiecka Lista Narodowościowa). Wedle zamierzeń miał on się zająć rejestracją i weryfikacją ludności niemieckiej, zamieszkującej Wielkopolskę przed wojną. Osoby zakwalifikowane do zapisania na DVL podzielono na pięć grup - w zależności od "jakości" przejawianej niemczyzny. Wkrótce pomysł Greisera w nieco zmodyfikowanej i rozszerzonej wersji wprowadzono na pozostałych polskich ziemiach wcielonych do Rzeszy (w tym także w Generalnym Gubernatorstwie) - z dniem 4 marca 1941 r., z zarządzenia Wilhelma Ficka (minister spraw wewnętrznych Rzeszy), Rudolfa Hessa (zastępca Hitlera) oraz Heinricha Himmlera (szef SS, minister ds. umacniania niemieckich wartości narodowych). Tym razem zarządzenie przewidywało cztery grupy, do których zapisać się mogły osoby spełniające określone kryteria:

I grupa (Volksdeutsche) - Niemcy, którzy przed wojną aktywnie brali udział w działalności niemieckich organizacji w Polsce, swe dzieci posyłali do niemieckich szkół, demonstrowali swą niemieckość; osoby te legitymowały się niebieskimi dowodami osobistymi.
II grupa (Deutschstämmige) - Niemcy nie wykazujący się w organizacjach niemieckich, jednakże zachowujący niemieckość; osoby te legitymowały się niebieskimi dowodami osobistymi. Teoretycznie dwóm pierwszym grupom przysługiwała pełnia praw i obowiązków obywatelskich (dopiero w późniejszych latach wprowadzono zakaz przynależności do NSDAP dla osób z II grupy).
III grupa (Eingedeutschte) - grupa ta była najbardziej "pojemna", gdyż obejmowała:

  • osoby o niemieckich korzeniach, ale spolonizowane;
  • osoby mające za współmałżonka Niemkę bądź Niemca;
  • osoby innej narodowości, jednakże "skłaniające się ku niemczyźnie" (według Niemców mieli być to m.in. Ślązacy, Kaszubi, Mazurzy).

Wpisani do III grupy otrzymywali niemieckie obywatelstwo na 10 lat (warunkowo, mogło być w tym czasie odwołane). Nie mogli być członkami NSDAP, obejmować stanowisk kierowniczych, urzędów honorowych, nie mogli podejmować studiów na niemieckich uczelniach, wykonywać określonych zawodów ani zawierać swobodnie małżeństw. Mimo tych ograniczeń na III grupie ciążył obowiązek m.in. służby wojskowej. Wpisani do III grupy legitymowali się zielonymi dowodami osobistymi.
IV grupa (Rückgedeutschte) - osoby pochodzenia niemieckiego, jednakże całkowicie spolonizowane, działające w polskich organizacjach lub odnoszące się nieprzychylnie do niemczyzny. Ograniczenia praw były podobne jak dla osób z grupy III, jednak wpisani do IV grupy nie podlegali służbie wojskowej, natomiast winni się przesiedlić w głąb Rzeszy, a ich majątek mógł ulec konfiskacie. Posiadaczom IV grupy DVL wydawano czerwone dowody osobiste.


Czytając o powyższych wymaganiach łatwo zauważyć, że - teoretycznie - na DVL nie powinna zostać zapisana żadna osoba czująca się Polakiem i nieposiadająca niemieckich korzeni ani małżonka. Mimo to na liście znalazło się ponad 2 mln. Polaków: ok. 1 050 tys. mieszkańców Górnego Śląska, 727 tys. mieszkańców Pomorza oraz ok. 499,5 tys. osób z Kraju Warty. Sytuację tę wyjaśnia fakt niedokładnego przestrzegania kryteriów przyjmowania do poszczególnych grup i rejestrowania obywateli tak zgadzających się dobrowolnie, jak i zmuszanych do tego pod wpływem różnorakich środków represji, np. odbierania przydziałów kartek żywnościowych, wyrzucania z lokali mieszkaniowych, odbierania miejsc pracy, nękania przez policję, a nawet wywożenia całych rodzin do obozów koncentracyjnych lub przesiedleńczych (i warunkowaniu zwolnienia podpisaniem DVL). Podczas całej wojny najsilniejszym naciskom poddawani byli mieszkańcy Śląska oraz Pomorza. Nie bez znaczenia na fakt podpisania volkslisty miało również wielokrotne wyrażanie zgody i wręcz zalecanie tego m.in. przez Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych i premiera Rządu Polskiego na uchodźctwie, gen. Władysława Sikorskiego, a także biskupa diecezji śląskiej Stanisława Adamskiego oraz Arki Bożka, członka Rady Narodowej na uchodźctwie, którzy namawiali Ślązaków, Wielkopolan i Pomorzan do podpisywania DVL (używano określenia "maskowanie się"), aby uchronić naród przed biologicznym wyniszczeniem.

Znane są również przypadki - zwłaszcza w późniejszych latach wojny - wciągania na volkslistę osób wbrew ich wiedzy lub zgodzie. Prowadziło to do sytuacji, w których na volkslistę wpisywani byli krewni np. powstańców śląskich, osób aresztowanych za współpracę z podziemiem lub objętych tzw. aresztem prewencyjnym i umieszczonych w obozach koncentracyjnych.

Wobec powyższych faktów jasnym staje się, dlaczego przedwojenni obywatele polscy narodowości polskiej, pozbawieni jakichkolwiek związków z Niemcami, masowo podpisywali volkslistę. W większości wypadków była to jedyna szansa zapewnienia sobie przetrwania. Całościowe traktowanie podpisywania DVL na ziemiach wcielonych jako oportunizmu czy wręcz kolaboracji świadczy o brakach w wiedzy historycznej.

Jak wspomniano wyżej, fakt przyjęcia volkslisty był dla mężczyzn w wieku poborowym równoznaczny z obowiązkiem służby wojskowej. Częstokroć zdarzało się, że młodzi Ślązacy, Pomorzanie i Wielkopolanie otrzymywali powołanie jeszcze przed zapadnięciem urzędowej decyzji o wpisaniu ich na DVL. Przyjęcie volkslisty przez rodziców skutkowało tym, że ich dzieci - po ukończeniu 18 roku życia - automatycznie również obejmował pobór.

Aby więc zrozumieć, skąd wzięli się Polacy w niemieckich mundurach na frontach II wojny światowej, trzeba wziąć pod uwagę wszystko, co opisano powyżej.


Wojciech Zmyślony


Źródła:

  • Adamski S., Pogląd na rozwój sprawy narodowościowej..., Katowice 1946
  • Dziurok A., Za mało niemieccy, za mało polscy [w:] Biuletyn IPN 9/2001
  • Jankowiak S., Deutsche Volksliste [w:] Biuletyn IPN 9/2001
  • Lysko A, Losy Górnoślązaków... [w:] Biuletyn IPN 9/2001
  • Wesołowski Ł. J., Gott mit uns?, Warszawa 1997
Biogramy wcielonych
Relacje i wspomnienia
Album fotografii
Archiwa - gdzie szukać?
Literatura tematu
Polecane linki
Podziękowania
Strona główna
Ostatnio dodane
Księga gości



W znienawidzonym mundurze. Losy Polaków przymusowo wcielonych do wojska niemieckiego w okresie II wojny światowej